
„Oddech na podparciu przeponowym”.
Oddychamy… Nabieramy powietrze nosem. Wydychamy ustami. O ile nie mamy problemy z zakatarzeniem, lecącym śluzem z nosa…..
Gdy kanał nosowy jest drożny, powtórzę, nabieramy powietrze nosem, wydychamy ustami. Jednak należy zwrócić uwagę na to, aby wdychając powietrze do płuc – nie ruszać ramionami. Nie podnosić ich. Bo i po co? Płuca przyjmując powietrze nie potrzebuje dadtkowych ruchów ramion.
Dlaczego nasze dzieci są tez w pozycji leżącej, na karimacie?
Już odpowiadam.
Gdy leżą, widać jak pracuje ciało w czasie oddechu. Czy jest niepotrzebna ruchomość, czy ciało jest naprężone, a może za wiotkie?
Zobaczcie. Każde z dzieci ma książkę. Na brzuszku. Gdy się podnosi owa książka w czasie oddechu – mamy coraz większą świadomosć tego, że powietrze w płuchach również jest podtrzymywane przez przeponę. Przepona to mięsień, który jest umiejscowiony pod zołądkiem. Dzięki tej czynności możemy nabrać więcej powietrza, by też nim lepiej i dłużej gospodarować. A to ważne jest także w procesie mówienia. Im więcej mam powietrza, tym więcej i głośniej mogę mówić. Jestem lepiej słyszalny, słyszalna.
Serdecznie pozdrawiam. Grazyna Pracka, neurologopeda